Marszałek Grodzki odpowiada na wniosek prokuratury: Odgrywam rolę „plastra”

Dodano:
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki w rozmowie z PAP ocenił, że kolejny wniosek o pozbawienie go immunitetu jest elementem „nagonki”. Powiązał czas jego złożenia z możliwością powołania komisji śledczej ds. Pegasusa. Wniosek ws. Grodzkiego skierował do Senatu prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki w rozmowie z Polską Agencją Prasową odniósł się do kolejnego wniosku o pozbawienie go immunitetu, jaki wpłynął do . Tym razem wniosek złożył prokurator generalny .

Marszałek Grodzki: Odgrywam rolę „plastra”

Grodzki w wypowiedzi dla PAP ocenił, że wniosek jest elementem „nagonki” niego, która jego zdaniem ma „służyć destabilizacji Senatu”, w którym większość ma opozycja. – W korowodzie kłamstw pisowskich odgrywam rolę „plastra” na niewygodne tematy – stwierdził w rozmowie z PAP.

Marszałek Senatu łączy czas złożenia kolejnego wniosku ze sprawą inwigilacji senatora Krzysztofa Brejzy za pomocą szpiegowskiego oprogramowania Pegasus i możliwego powołania komisji śledczej w tej sprawie. Przypomnijmy, że Paweł Kukiz uzależnił swoje poparcie dla komisji śledczej ws. inwigilacji Pegasusem od powołania komisji śledczej ws. Grodzkiego.

Marszałek Senatu uważa też, że oba poprzednie wnioski w sprawie jego immunitetu były przez nieprawidłowo sformułowane. Zapowiada, ze jeśli ten zostanie sformułowany prawidłowo, to będzie dalej procedowany przez Senat.

Prokuratura chce oskarżyć Grodzkiego o korupcję

Prokuratura po tym, jak zbadała doniesienia „Gazety Polskiej” na temat możliwej korupcji w Specjalistycznym Szpitalu im. Prof. A. Sokołowskiego w Szczecinie, zdecydowała się w marcu 2021 roku na skierowanie wniosku do Senatu RP o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, który w przeszłości kierował tą placówką.

Według Prokuratury Regionalnej w Szczecinie wykryto 14 „zdarzeń korupcyjnych”, czyli przyjęcia korzyści majątkowych przez Grodzkiego w latach 2006-2012. Polityk jako dyrektor szczecińskiego szpitala miał „przyjmować korzyści majątkowe w złotówkach i dolarach, zobowiązując się w zamian do osobistego przeprowadzenia operacji lub ich szybkiego wykonania, a także do zapewnienia pacjentom dobrej opieki lekarskiej”.

Wniosek ws. Grodzkiego zostawiony bez dalszego biegu

Senat odesłał jednak wniosek do prokuratury, prosząc o poprawienie go, wskazywano na „wady formalne”. Prokuratura odesłała wniosek ponownie 30 kwietnia. Mimo to wicemarszałek Bogdan Borusewicz w październiku poinformował, że pozostawił wniosek prokuratury w tej sprawie „bez dalszego biegu”.

Pod koniec listopada Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała o śledztwie w sprawie przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków poprzez, zdaniem śledczych, zlekceważenie wniosku szczecińskiej prokuratury. Dlatego teraz prokurator generalny zdecydował się złożyć kolejny wniosek.

Marszałek Grodzki odpiera zarzuty

Grodzki wielokrotnie odpierał zarzuty, dotyczące przyjmowania łapówki mówiąc, że to pomówienia. Wspominał o sygnałach od pacjentów, którzy mieli być szantażowani. Marszałek Senatu podkreślał, że przez 36 lat nie było zastrzeżeń do jego postawy etycznej. Przekonywał, że nie zamierza zrzec się immunitetu. Polityk deklarował także gotowość do wytoczenia procesu o zniesławienie.

Źródło: WPROST.pl / PAP
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...